Wokół komunikacji alternatywnej i wspomagającej (AAC – ang. augmentative and alternative communication) narosło wiele mitów. To szkodliwe przekonania, które sprawiają, że osoby ze złożonymi potrzebami komunikacyjnymi często w żaden sposób nie mogą wyrazić swoich potrzeb. Jednak dzięki AAC, czyli znakom, symbolom, gestom, mogą być pełnoprawnymi partnerami komunikacyjnymi.
W Michałkowie wiemy, że komunikacja wspomagająca i alternatywna jest kluczem do porozumiewania się z osobami, które nie komunikują się za pomocą mowy lub pisma. Dlatego obalamy mity związane z AAC.
……………………………………………………………………………………………………..
MIT 1 
„AAC zahamuje rozwój mowy mojego dziecka!”
FAKT 
To nieprawda! Komunikacja wspomagająca i alternatywna nie hamuje rozwoju mowy, ale go wspiera. Wszyscy uczymy się „od obrazka do słowa”. Dla dziecka, którego rozwój mowy jest zaburzony, lub które z określonych powodów mówić nie może, jest to szansa na zrozumienie jego potrzeb. Otoczenie, które dobrze zna dziecko, najczęściej nie ma kłopotów ze zrozumieniem jego gestów czy zniekształconych słów. Jednak dzieci i dorośli w placówkach edukacyjnych mogą nie rozumieć, czego dziecko potrzebuje. Im dłużej będzie trwała taka sytuacja, tym dziecko będzie odczuwało większą frustrację i samotność. Będzie bezradne i bierne, bo nie będzie wiedziało, jak powiedzieć o tym, co czuje, czego pragnie i potrzebuje. Tym samym będzie się pogłębiała jego zależność od rodziców/opiekunów i coraz trudniej będzie mu samodzielnie egzystować wśród innych ludzi.
……………………………………………………………………………………………………..
MIT 2 
„Moje dziecko jest za małe na AAC”.
FAKT 
To nieprawda! Komunikacja wspomagająca i alternatywna powinna być wprowadzana jak najwcześniej. Nie należy czekać, aż wygaśnie w nas nadzieja na rozwój mowy czynnej dziecka. Im szybciej zostanie zastosowana AAC, tym porozumiewanie się będzie efektywniejsze, a przecież na tym najbardziej nam zależy. Inną rzeczą jest, że nigdy nie jest za późno na wprowadzenie znaków czy symboli AAC.
Rodzice i opiekunowie powinni pamiętać o tym, że zanim dziecko zacznie korzystać z AAC, symbole i znaki powinny mu towarzyszyć wszędzie i zawsze – w przedszkolu, w domu, u dziadków, na zakupach itd. Na początku to dorosły jako partner komunikacyjny wskazuje symbole i stosuje gesty, dopiero od niego dziecko uczy się korzystania z materiałów komunikacyjnych. To normalne, że na początku będzie wskazywało symbole „bez sensu” lub klikało „bez sensu” w ekran. Przypomnijmy sobie siebie, kiedy uczyliśmy się czytać – czy wszystko szło jak z płatka? No właśnie… 😊
……………………………………………………………………………………………………..
MIT 3 
„Moje dziecko jest prowadzone określoną metodą, więc nie może mieć jednocześnie AAC”.
FAKT 
To nieprawda! Dziecko ze złożonymi potrzebami komunikacyjnymi może (i nawet powinno) korzystać z różnych metod, prowadzonych w tym samym czasie. Należy najpierw określić możliwości i potrzeby dziecka, a potem dopasować do nich metody pracy. Nie wykluczają się m.in. AAC, terapia integracji sensorycznej, Metoda Dobrego Startu, Metoda Krakowska, elementy metody werbo-tonalnej. Wręcz przeciwnie – metody te mogą się uzupełniać i terapeuci o tym wiedzą, korzystając z ich bogactwa. Nadrzędnym celem jest komunikacja dziecka z otoczeniem. Pamiętajmy, że AAC to bardzo obszerny dział i dla każdego dziecka znajdzie się tam system, który okaże się dla niego tym najlepszym.
……………………………………………………………………………………………………..
MIT 4 
„Jako rodzic nie dam sobie rady z AAC, to bardzo trudne…”.
FAKT 
Wprowadzanie komunikacji alternatywnej i wspomagającej to zadanie dla specjalisty – najczęściej jest to logopeda/neurologopeda. Terapeuta zaczyna od określenia potrzeb i możliwości dziecka, ale też od jego zainteresowań – na zainteresowaniach można zbudować piękny początek komunikacji z dzieckiem. Rodzic – współpracując z terapeutą AAC – uczy się komunikacji alternatywnej tak samo jak jego dziecko, z czasem powiększając zasób słów, znaków czy gestów. To nie jest łatwe, ale jak najbardziej możliwe! Od rodzica zależy bardzo wiele, bo narzędzia AAC powinny towarzyszyć dziecku o każdej porze dnia i w każdej sytuacji. Musi więc pokonywać bariery w rodzinie, a często także w środowisku edukacyjnym dziecka. Trzeba do tego czasu, siły, determinacji i wiary, że komunikacja jest możliwa.
Warto poszukać wsparcia w internetowych grupach AAC-owych, zobaczyć, jak przebiegał proces nauki porozumiewania się innych dzieci. Zachęcamy do rozmów z rodzicami i opiekunami użytkowników AAC przyjeżdżających do Michałkowa, a także z naszymi logopedami! Każdy z nich powie Wam to samo – że naprawdę warto korzystać z AAC!
……………………………………………………………………………………………………..
MIT 5 
„Moje dziecko z AAC będzie wyglądało dziwnie. Będzie budzić jakąś sensację…”.
FAKT 
Jest wręcz odwrotnie. Osoba ze złożonymi potrzebami w komunikacji, która nie ma możliwości wyrażenia swoich potrzeb czy wypowiedzenia własnego zdania, jest postrzegana jako ktoś o niższym potencjale intelektualnym, jako osoba niżej funkcjonująca. Narzędzie, jakim jest papierowa książka do komunikacji czy tablet, pozwala na aktywne uczestnictwo w komunikacji. Dzięki AAC osoba ze złożonymi potrzebami komunikacyjnymi ma możliwość zaprezentowania swoich możliwości poznawczych i komunikacyjnych w rozmowie, a tym samym zyskuje możliwość włączenia się w szerszy krąg towarzyski. To z kolei powoduje, że osoba z AAC staje się równorzędnym partnerem komunikacyjnym i nie jest narażona na izolację społeczną.
……………………………………………………………………………………………………..
MIT 6 
„Nie muszę robić specjalnej książki do komunikacji dla mojego dziecka. Pożyczę od znajomych, ich dziecko też ma taką książkę”.
FAKT 
Każde dziecko ze specjalnymi potrzebami komunikacyjnymi powinno mieć swoje własne narzędzie do komunikacji – może to być np. książka papierowa, segregator z odpowiednimi znakami AAC lub tablet. Nie jest ważne, czy pomoc ta będzie przygotowana w niskiej czy wysokiej technologii. Ważne jest, aby była przygotowana wyłącznie dla tego jednego dziecka. Dlaczego? Każdy użytkownik AAC jest inny – ma inne środowisko domowe, chodzi do innej placówki, co innego lubi i czym innym się interesuje. Tryb życia i potrzeby użytkowników AAC różnią się od siebie, więc książka pożyczona od kogoś innego nie będzie zawierała znaków/symboli potrzebnych danemu dziecku. Tym samym korzystanie z niej stanie się bezsensowne. Dodatkowo spowoduje frustrację użytkownika AAC, bo książka komunikacyjna nie będzie spełniała swojej funkcji – będzie czymś do oglądania, a nie do komunikacji. A przecież na komunikacji nam zależy.
……………………………………………………………………………………………………..
MIT 7 
„Programy komputerowe i tablety z AAC, które widzę u innych dzieci, są dla mnie za drogie”.
FAKT 
Aby rozwiać ten mit, musimy zwrócić uwagę na dwie kwestie: urządzenie z odpowiednim oprogramowaniem i książki/symbole papierowe.
- Jeśli chodzi o urządzenia wysokiej technologii, prawdą jest, że to duży wydatek. Można jednak najpierw wypożyczyć tablet – takie wsparcie oferuje np. Mówik, więc warto skontaktować się z producentem wspomnianego urządzenia i oprogramowania. Dzięki temu przez dwa tygodnie będzie można testować tablet i zastanowić się, czy jest to opcja dla waszego dziecka.
Inną kwestią jest zakup urządzenia z oprogramowaniem – tu wsparcie można uzyskać z PFRON-u. Zajrzyjcie na stronę: https://www.pfron.org.pl/osoby-niepelnosprawne/sprawna-komunikacja/likwidacja-barier-w-komunikowaniu/ – tam znajdziecie więcej informacji. W celu uzyskania dofinansowania warto skontaktować się także z Powiatowym Centrum Pomocy Rodzinie (PCPR) lub Miejskim/Gminnym Ośrodkiem Pomocy Społecznej (MOPS/GOPS). - Tańszą opcją jest wykonanie książki/tablic do komunikacji w wersji papierowej – do tego wystarczą: program do tworzenia tablic (MówikPrint lub Boardmaker – płatne, ale cena jest przystępna), drukarka, laminarka, rzepy i np. segregator. O wsparcie finansowe na temat zakupu odpowiednich urządzeń czy programów oraz szkoleń i warsztatów związanych z przygotowaniem profesjonalnych materiałów AAC można zapytać w instytucjach wspomnianych wyżej.
Zachęcamy do starań o pozyskanie środków finansowych dotyczących komunikacji wspomagającej i alternatywnej, aby krąg osób komunikujących się z dzieckiem był jak największy.
……………………………………………………………………………………………………..
MIT 8
„AAC spowoduje frustrację mojego dziecka”.
FAKT 
Frustrujące dla dziecka jest to, że otoczenie go nie rozumie. Czasem jest tak, że tylko jedna lub dwie najbliższe osoby rozumieją dźwięki czy gesty dziecka. Czy taka sytuacja nie jest dla dziecka frustrująca? Na pewno bardziej niż ta, kiedy w książce lub w tablecie dziecko może wskazać symbole.
Oczywiście wszystko na początku wydaje się trudne – komunikacja wspomagająca i alternatywna wymaga zaznajomienia się z symbolami, zasadami ich stosowania, potrzebny jest na to czas i cierpliwość najpierw rodzica/opiekuna, potem także samego dziecka. Po jakimś czasie okaże się, że dziecko może nie tylko wyrazić swoje podstawowe potrzeby, ale także dokonywać wyboru aktywności, spędzania wspólnego czasu, dzięki czemu uczestniczy w życiu rodziny, klasy, szkoły.
Pamiętajmy, że wykluczonym można być nawet we własnym domu – AAC to szansa na to, że dziecko będzie miało poczucie sprawstwa i będzie aktywnym członkiem życia rodzinnego i społecznego.
……………………………………………………………………………………………………..
MIT 9 
„AAC jest tylko dla dzieci niemówiących”.
FAKT 
Ależ skąd! Komunikacja alternatywna i wspomagająca przeznaczona jest dla tych osób z trudnościami w komunikowaniu się, które z różnych przyczyn nie mogą wyrażać swoich potrzeb. Do takich osób należą m.in. osoby z afazją, autyzmem, zespołami genetycznymi, osoby po wypadkach, urazach, osoby z zaburzeniami rozwojowymi, osoby z demencją. To osoby w różnym wieku, nie tylko dzieci – również młodzież, osoby dorosłe i starsze.
Wyróżnia się trzy grupy użytkowników AAC.
- Osoby, które rozumieją mowę, ale same nie potrafią się nią posługiwać, np. osoby z zespołem Downa, osoby z niepełnosprawnością intelektualną, dzieci z mózgowym porażeniem dziecięcym. Celem AAC jest osiągnięcie równowagi między językiem, którym mówi środowisko osoby, a alternatywną formą komunikacji, dzięki której osoba będzie mogła wyrażać swoje potrzeby.
- Dzieci, u których mowa rozwija się wolniej (np. dzieci z dysfazją rozwojową), oraz osoby, które mówią niewyraźnie i ich artykulacja nie jest rozumiana przez otoczenie. AAC wspomaga tutaj mowę oraz niweluje problemy wynikające z ograniczenia mowy użytkownika.
- Osoby, u których mowa się nie rozwinęła – takie osoby korzystają z AAC przez całe życie. Dzięki wdrożeniu AAC osoba może nauczyć się rozumienia i posługiwania się komunikacją alternatywną bez odwoływania się do języka mówionego.
Zastanówcie się z logopedą prowadzącym swojego dziecka nad tym, do jakiej grupy je zakwalifikować. Będzie to pomocne w dobraniu odpowiedniej strategii postępowania przy wprowadzaniu AAC.
……………………………………………………………………………………………………..
MIT 10 
„Moje dziecko już trochę mówi, więc nie jest mu potrzebne AAC”.
FAKT 
W takiej sytuacji musimy doprecyzować, co to znaczy, że „dziecko już trochę mówi”. Warto odpowiedzieć sobie na takie pytania jak:
- Czy dziecko mówi do nas i w konkretnym celu?
- Czy kiedy mówi, jest z nami w kontakcie wzrokowym?
- Czy dziecko ma potrzebę komunikacji z innymi osobami?
- Czy dziecko inicjuje rozmowę, pyta nas coś, czeka na odpowiedź, opowiada o czymś, coś komentuje?
- Czy dziecko mówi wyraźnie, a więc czy jest rozumiane przez inne osoby, nie tylko przez mamę?
- Czy reaguje na komunikaty innych osób?
Jeśli na któreś z tych pytań odpowiedź brzmi: „Nie”, jest to sygnał, że warto wprowadzić komunikację wspomagającą i alternatywną. Po co? Nade wszystko dlatego, aby dziecko zyskało narzędzie, dzięki któremu może przekazywać swoją wolę, aby miało okazję do większej liczby interakcji społecznych, a tym samym mogło rozwijać kompetencje komunikacyjne i językowe. Dziecko uczy się, że można nie tylko wyrażać swoje podstawowe potrzeby, ale też o coś prosić czy o coś pytać, o czymś opowiadać, coś komentować.
Komunikacja to podstawa kompetencji społecznych. Dzięki niej poziom stresu dziecka związany z niezrozumieniem jego potrzeb czy z niedoskonałościami mowy będzie dużo niższy. Wszystko to ma pozytywny wpływ na samopoczucie dziecka i jego bliskich – pojawia się porozumienie, wzrasta motywacja do podejmowania coraz to nowych tematów, zmniejsza się liczba zachowań niepożądanych dziecka związanych z brakiem umiejętności porozumiewania się.
……………………………………………………………………………………………………..
Wspierajmy dzieci w rozwoju. Dajmy im AAC.